CHŁODNY INTERES
Policjanci z Bytomia zatrzymali kierowcę firmy transportowej i właściciela skupu palet transportowych. Pierwszy z nich jest podejrzany o kradzież lodówek, drugi o pomoc w ich zbywaniu. Funkcjonariusze odzyskali 21 urządzeń wartych około 60 tysięcy złotych. Obydwu zatrzymanym w sprawie mężczyznom grozi nawet pięć lat więzienia.
Wczoraj przed południem bytomscy policjanci wraz z funkcjonariuszami KWP w Katowicach zajmującymi się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, zatrzymali 51-letniego mieszkańca Chorzowa. Mężczyzna jest właścicielem punktu skupu palet transportowych, na terenie którego policjanci odnaleźli 18 lodówek przemysłowych, skradzionych na szkodę sieci sklepów spożywczych. Kolejne 3 takie urządzenia odnaleziono na terenie pobliskiego autokomisu. Urządzenia służące do przewozu łatwo psujących się towarów, zamiast po rozładunku w sklepach trafiać do magazynu w Rudzie Śląskiej, były kradzione i składowane w skupie palet przy ul. Celnej. Podejrzanym o kradzież lodówek jest 53-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich, który od dwóch lat pracuje jako kierowca firmy transportowej świadczącej usługi na rzecz sieci handlowej. On właśnie wpadł w ręce stróżów prawa, kiedy wjechał ciężarówką na teren skupu palet. Pod plandeką firmowego tira, 53-latek przywiózł do pasera, kolejne dwie skradzione lodówki, każda o wartości 3 tysięcy złotych. Z dotychczasowych ustaleń wyjaśniających sprawę policjantów wynika, że proceder ten mógł trwać od około roku. W tym czasie właściciel sieci sklepów stwierdził brak w magazynach, co najmniej 40 lodówek przemysłowych, o łącznej wartości 120 tysięcy złotych. Dotychczas odzyskano 21 chłodni. Co stało się z pozostałymi, wyjaśni prowadzone dochodzenie.
Kodeks karny zarówno dla sprawcy kradzieży, jak i pasera, przewiduje karę pięciu lat pozbawienia wolności.