Wiadomości

Okradł z kolegami swojego brata

Data publikacji 23.09.2013

Kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali 3 mężczyzn, którzy włamali się do mieszkania przy ul. Smolenia. Sprawcy są w wieku od 17 do 20 lat. Jeden ze sprawców jest bratem pokrzywdzonego. Całość łupu odzyskano. Mężczyźni przyznali się do przestępstwa. Dzisiaj bytomski prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.

Kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali 3 mężczyzn, którzy włamali się do mieszkania przy ul. Smolenia. Sprawcy są w wieku od 17 do 20 lat. Jeden ze sprawców jest bratem pokrzywdzonego. Całość łupu odzyskano. Mężczyźni przyznali się do przestępstwa. Dzisiaj bytomski prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.

 

 

Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego poszukiwali sprawców włamania do mieszkania przy ul. Smolenia. Kilka dni temu pokrzywdzony powiadomił stróżów prawa, że nieznany mu sprawca skradł mu klucze do wynajmowanego przez niego mieszkania i zabrał mu kuchenkę gazową, wannę oraz szafkę i stolik. Mężczyzna ten jako sprawcę podejrzewał swojego 19-letniego brata ale nie miał na to dowodów. Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu. Policjanci po dwóch dniach od zgłoszenia zatrzymali trzech sprawców tego przestępstwa w wieku od 17 do 20 lat. Wśród nich znalazł się 19-letni brat pokrzywdzonego. Z relacji śledczych wynika, że 19-latek ukradł bratu klucze do jego mieszkania przy ul. Smolenia. Wraz z dwoma kolegami wykorzystał moment nieobecności brata i okradli go z kuchenki gazowej, wanny oraz szafki i stolika. Kuchenkę i wannę sprzedali na złomowcu za kwotę około 100 zł a stolik i szafkę oddali do lombardu za około 35 zł. Śledczy prowadzący tą sprawę ustalili ponadto, że zatrzymana trójka dokonała kradzieży szlifierki i roweru górskiego z piwnicy przy ul. Chopina. Ustalono, że rzeczy te sprzedali nieznanym osobą za kwotę 150 zł. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Funkcjonariusze odzyskali skradzione łup z mieszkania przy ul. Smolenia. Za te przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj bytomski prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.

Powrót na górę strony