Wiadomości

Dziadkowie trzeźwieją, a wnuczek jest w szpitalu

Data publikacji 15.12.2011

Policjanci z Bytomia zatrzymali i doprowadzili do wytrzeźwienia babcię 2-letniego chłopczyka, u którego lekarze stwierdzili objawy mogące świadczyć o jego zaniedbaniu. Sprawę pod nadzorem prokuratury wyjaśniają kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego.

Policjanci z Bytomia zatrzymali i doprowadzili do wytrzeźwienia babcię 2-letniego chłopczyka, u którego lekarze stwierdzili objawy mogące świadczyć o jego zaniedbaniu. Sprawę pod nadzorem prokuratury wyjaśniają kryminalni z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego.
Wczoraj około godziny 19:30 policjant z Komisariatu III oraz pracownik socjalny, wykonując czynności w ramach projektu „Przyjazny patrol – prawo ochronnym parasolem dziecka”, podjęli interwencję w kamienicy przy ul. Żeromskiego w śródmieściu Bytomia. Z posiadanych informacji, wynikało, że w jednym z mieszkań mają znajdować się pijani opiekunowie małego dziecka. Wiadomość ta w pełni się potwierdziła, bowiem patrol zastał pijaną parę w wieku 56 lat, pod której „opieką” znajdował się ich 2-letni wnuczek. Chłopczyk nie wyglądał najlepiej, miał zaczerwienioną skórę i bardzo głośno kaszlał, wobec czego wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która odwiozła go do szpitala. Badający go lekarze uznali, że powinien pozostać pod ich opieką, bowiem zachodziło podejrzenie zaniedbania zdrowia malca.
Mająca ponad promil alkoholu w organizmie, i zachowująca się agresywnie 56-letnia babcia chłopca została zatrzymana i doprowadzona do wytrzeźwienia. Natomiast jej mąż, u którego funkcjonariusze stwierdzili około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, trzeźwiał w swoim domu.
Prowadzący postępowanie wyjaśniające w tej sprawie śledczy, ustalają, czy doszło do narażenia dwulatka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W takim przypadku odpowiedzialnym za to osobom groziłoby do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony