Wiadomości

Pijany włamał się do domu a później go podpalił

Data publikacji 24.03.2014

Policjanci z Bytomia zatrzymali 27-latka, który po pijanemu włamał się do domu, a wychodząc z niego - podpalił go. Na dodatek, uciekając samochodem wpadł do rowu. Zabrzanin usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

Wczorajszej nocy policjanci z bytomskiej komendy zostali wezwani do porzuconego w rowie samochodu. O fakcie tym stróżów prawa powiadomili mieszkańcy dzielnicy Górniki. Po chwili do auta wrócił jego kierowca, od którego funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu. Wynik badania wskazał u niego prawie 0,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyznę zatrzymano. Jak się okazało 27-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów, właśnie za jazdę po pijanemu. Stróże prawa znaleźli w jego samochodzie różne przedmioty, których pochodzenia nie potrafił wytłumaczyć. Policjanci ustalili, że zabrzanin włamał się do jednego z remontowanych domów, a gdy wychodził z niego, podpalił jego wnętrze. Uciekając autem z miejsca przestępstwa nie zapanował nad nim i wjechał do rowu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony