Ukradł bratu auto służbowe
Policjanci z Bytomia wraz z funkcjonariuszami Straży Miejskiej odzyskali skradziony samochód. Osobowa toyota została skradziona w połowie miesiąca przy ul. Wrocławskiej. Auto odnaleziona na parkingu w Miechowicach. Zatrzymano 25-latka. Przedstawiono mu zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że toyota należy do jednej z krakowskich firm. Zatrudniony w niej był 28-letni bytomianin, który ją użytkował. W połowie stycznia wraz ze swoim 25-letnim bratem jeździli razem tym autem. W pewnym momencie młodszy z braci wykorzystał nieobecność 28-latka i odjechał toyotą. Bytomianin zgłosił kradzież służbowego samochodu. Osobówkę odnaleźli mundurowi wraz ze strażnikami miejskimi na jednym z parkingów w Miechowicach. W tym samym dniu stróże prawa zatrzymali młodszego z braci. Mężczyzna przyznał się, że zabrał to auto bratu i nim jeździł. Ponadto śledczy ustalili, że 25-latek wielokrotnie tankował paliwo firmową kartą, która była w samochodzie na łączną kwotę około 1.500 złotych. Bytomianinowi przedstawiono zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu oraz kradzieży paliwa. Podejrzany przyznał się do zarzutów. Teraz za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.