Wiadomości

"Składak" z kradzionych części

Data publikacji 22.01.2010

Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali dwóch nastolatków podejrzewanych o kradzież i ogołocenie z wyposażenia fiata cinquecento. Jeden z zatrzymanych wyrostków przyznaje, że z skradzionych elementów miał zamiar skompletować auto dla siebie. „Składakiem” jednak się nie nacieszy, bo śledczy odzyskane części oddadzą właścicielowi, a włamywacza i jego wspólnika postawią przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.

Policjanci z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego zatrzymali dwóch nastolatków podejrzewanych o kradzież i ogołocenie z wyposażenia fiata cinquecento. Jeden z zatrzymanych wyrostków przyznaje, że z skradzionych elementów miał zamiar skompletować auto dla siebie. „Składakiem” jednak się nie nacieszy, bo śledczy odzyskane części oddadzą właścicielowi, a włamywacza i jego wspólnika postawią przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.
W ciągu dwóch dni w rejonie ulic Woźniaka i Fałata włamano się do fiata cinquecento, kolejnego skradziono, a innego próbowano ukraść. Skradzionego fiata szybko odnaleźli kilka przecznic dalej policjanci z Komisariatu II. Samochód był porzucony przez złodziei, którzy najpierw jednak ogołocili go z wyposażenia i osprzętu. Kryminalni w kilka dni ustalili i zatrzymali odpowiedzialnych za tę kradzież dwóch wyrostków w wieku 18 i 19-lat, a także wyjaśnili zagadkę „zniknięcia” wyposażenia samochodu. Okazało się bowiem, że starszy z podejrzanych o kradzież młodzieńców, kupił niedawno za 500 złotych zdezelowanego fiata, a że nie stać go na naprawę wraka, postanowił z elementów kradzionych z innego pojazdu skompletować swoje auto. Fiata upatrzył sobie w pobliżu miejsca zamieszkania, a nocą, razem ze swoim młodszym o rok wspólnikiem, włamali się do pojazdu i ukradli go. Po wyjęciu z niego wyposażenia porzucili pojazd przy ul. Strzelców Bytomskich. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą odzyskali skradzione elementy, które 19-latek ukrył w swojej piwnicy. Wyjaśniają również, czy zatrzymani młodzieńcy mają związek z pozostałymi zdarzeniami związanymi z próbą kradzieży i włamaniem do dwóch innych samochodów, jakie miały miejsce w ostatnim czasie w tym rejonie.
Zgodnie z decyzją prokuratora, 18 i 19-latek trafili pod dozór policyjny. Za popełnione przestępstwa sąd może ich skazać nawet na 10 lat pobytu za kratkami.

Powrót na górę strony