Wiadomości

Mając ponad 3 promile pojechał zatankować

Data publikacji 14.12.2009

Mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie sam nie wiedział dokąd jechał. Wiedział natomiast, że kończyła mu się benzyna w zbiorniku, więc zajechał na stację paliw. Chwiejącego się na nogach kierowcę volkswagena zauważyła inna klientka, dzięki której informacja o pijaku za kierownicą szybko dotarła do Policji. Zatrzymany piekarzanin trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie sam nie wiedział dokąd jechał. Wiedział natomiast, że kończyła mu się benzyna w zbiorniku, więc zajechał na stację paliw. Chwiejącego się na nogach kierowcę volkswagena zauważyła inna klientka, dzięki której informacja o pijaku za kierownicą szybko dotarła do Policji. Zatrzymany piekarzanin trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Wczoraj późnym wieczorem do dyżurnego bytomskiej komendy zatelefonował jeden z pracowników stacji paliw mieszczącej się przy ulicy Chorzowskiej. Zgodnie z przekazaną mu informacją od klientki tankującej swój samochód, na stację wjechał volkswagenem golfem mężczyzna, który po wyjściu z kabiny samochodu dość mocno chwiał się na nogach. Z jego zachowania wynikało, że jest kompletnie pijany. Zaniepokojona tym widokiem kobieta nie pozostała obojętna i przekazała wiadomość obsłudze, dzięki czemu już w chwilę później na miejscu była już załoga z Komisariatu III i zatrzymała 31-letniego mieszkańca Piekar Śląskich. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w wydychanym przez niego powietrzu znajdowało się 3,12 promila alkoholu. Mężczyzna nie był w stanie powiedzieć, czy oraz dokąd jechał samochodem. Wiedział natomiast, że bak volkswagena wymaga uzupełnienia. Potwierdzeniem tego, że mężczyzna prowadził samochód, będą nagrania z kamer przemysłowych zainstalowanych na terenie stacji paliw, a wówczas stanie on pod zarzutem kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat więzienia.

Powrót na górę strony