Aby pomóc koledze-wandalowi zaatakowali policjantów
Policjanci z Bytomia zatrzymali 3 agresorów. 21-latek najpierw uszkodził auto, a później wraz ze swoimi kolegami zaatakował i znieważył interweniujących mundurowych. Bytomianie w wieku od 21 do 24 lat byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u nich od 1,5 do 2 promili alkoholu w organizmie. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Teraz wandalowi grozi do 5, a jego kolegom do 3 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w weekend przy ul. Żołnierskiej w Bytomiu. Policjanci zostali wezwani na stację paliw, gdzie miało dojść do uszkodzenia samochodu. Na miejscu interweniowali stróże prawa z komisariatu z Miechowic.Pracownik stacji wskazał mundurowym trzech młodych mężczyzn, którzy pili alkohol w okolicy stacji paliw. Jeden z nich miał być sprawcą uszkodzenia samochodu alfa romeo należącego do właściciela stacji paliw. Policjanciprzejrzeli zapis z kamery monitoringu, która zarejestrowała akt wandalizmu. Stróże prawa nie mieli wątpliwości, że sprawcą jest jeden z trójki wskazanych im mężczyzn i zatrzymali wandala. W trakcie interwencji 21-latek stawiał opór policjantom, a jego koledzy zaatakowali mundurowych. Podczas szarpaniny, gdy policjanci obezwładniali agresorów, wandal uciekł. Stróże prawa zatrzymali natomiast jego kompanów w wieku 22 i 24 lat. Mężczyźni byli pijani. Zatrzymanie trzeciego z mężczyzn było tylko kwestią czasu. Policjanci zatrzymali go już po kilku godzinach. 21-latek również był pijany. Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanych od 1,5 do 2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni spędzili noc w policyjnym areszcie i usłyszeli już zarzuty. Teraz 21-latkowi grozi do 5, natomiast jego kolegom do 3 lat więzienia.